Nie jem, nie piję,
tęsknię i żyję.
Nie wiem, nie słucham,
walę, nie rucham.
Nie widzę, nie słyszę,
sapię i dyszę.
Czekam, przeglądam,
myślę, przeciągam.
Pytam, nie szukam,
biegam i pukam.
Wkładam, wyciągam,
chodzę, zaglądam.
A Ciebie ani śladu.
Ty pieprzony dziadu!
piątek, 28 grudnia 2012
sobota, 8 grudnia 2012
Związek niedokonany
Absurdem miłość była
Miłością Absurd był
trwali tak razem w obłędzie
Ona się tylko lekko tliła
On się jak płomień skrzył
spalali się w uczuć pędzie
Miłością Absurd był
trwali tak razem w obłędzie
Ona się tylko lekko tliła
On się jak płomień skrzył
spalali się w uczuć pędzie
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)