i jesteś w tej małej mieścinie
budowanej z rozmachem
z nadzieją na cuda
wieża kościoła celująca w ursa major
a domy wypatrują w niebie nadziei
choćby ziarenko kosmicznego pyłu
z odrobiną cudu spadło
może i cmentarz stałby się mniej ponury
drzewa łysieją rok po roku
wyciągasz obcas ze szpary w chodniku
i już wiesz
"nie wiem, gdzie upadło moje serce,
ale dusza siedzi w dzieciństwa mieście"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz