Dostała sroka kość,
A kula w płot trafiła,
Anemik umarł na złość,
Abstynentka się utopiła.
Wpadł ten, co dołków nie kopał,
Koń płakał słodkimi łzami,
Z wozu wyrzucili chłopa,
Gdy dzieci przemówiły z rybami.
Gdzie baba za Diabła nie poszła,
Tam długi list wysłała,
Koza zmądrzała, bo brzoza nie urosła,
Gdy Fortuna zbankrutowała.
Zamknięto szkołę przez ból palca i głowy,
Ktoś widział niebieskie kokosy,
Ktoś zajadał tortu większe połowy,
A żabie urosły pod pachami włosy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz